inspirowana przepisami
Nigelli Lawson
zaserwowałam niedawno na obiad, lekko modyfikując przepis:
KLOPSIKI W SOSIE POMIDOROWYM
Składniki na około 50 pulpecików:
~sos:
-1 łodyga selera naciowego
-2 łyżki oliwy czosnkowej
-1 łyżeczka suszonego tymianku
-800g krojonych pomidorów śliwkowych z puszki
-800 ml wody
-1 łyżeczka cukru
-0,5 łyżeczki soli
~pulpety:
-500g mielonego mięsa z indyka
-1 jajo
-3 łyżki bułki tartej
-3 łyżki startego żółtego sera
-2 łyżki selera (ze składników na sos)
-0,5 łyżeczki suszonego tymianku
- Drobno posiekać seler. Odłożyć 2 łyżki stołowe do pulpetów.
- W rondlu z grubym dnem rozgrzać oliwę czosnkową, dodać seler i tymianek. Dusić na małym ogniu mieszając co chwila przez ok. 10 min
- Dodać pomidory z puszek, po czym każdą puszkę przepłukać wodą, wlać do garnka.
- Doprawić cukrem, solą i pieprzem, zamieszać i zaczekać aż się zagotuje.
- Zmniejszyć ogień i zostawić, by się powoli dusiło.
- Wszystkie składniki na pulpety włożyć do dużej miski i wymieszać dokładnie rękoma.
- Formować pulpety i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (wychodzi ok. 50 sztuk- mi wyszło 51)
- Wkładać pulpety delikatnie do sosu.
- Dusić przez 30 min, aż będą całkowicie ugotowane.
W czasie duszenia można przygotować
CYTRYNOWY KUSKUS Z RUKOLĄ
Składniki dla 4-6 osób:
-800 ml bulionu drobiowego lub warzywnego
-3 łyżki oliwy czosnkowej
-500g kuskusu
-skórka i sok z 1 cytryny
-garść rukoli
-sól
-pieprz
- Przyrządzić bulion.
- Na średniej patelni rozgrzać oliwę, wrzucić kuskus i podsmażać, cały czas mieszając przez 2 min
- Wlać gorący bulion i ciągle mieszając, aż się wchłonie w kuskus (u mnie 2 min)
- zgasić ogień, przykryć przykrywką, odczekać 10 min
- Roztrzepać kaszkę widelcem, przełożyć do miski
- Dodać sok z cytryny i skórkę, a także rukolę i delikatnie wymieszać.
Smacznego!
___________
Dwa przedterminy zaliczone na 5.
Jeszcze tylko jedno zaliczenie i egzamin zawodowy, a później już się bronię.
Czas najwyższy zabrać się powoli do nauki.
Pogoda piękna, więc korzystamy. Spacerujemy.
Marzę już o wakacjach w lipcu.
Ostatnie nieco dłuższe wakacje. Później już tylko praca.